Sprzątam
Moim celem jest wyniesienie z lasu 1000 worków odpadów! To obecnie realizowany projekt. Dlaczego to robię? Zaśmiecanie lasów, to nie tylko problem ESTETYKI, ale również ETYKI. Śmiecąc w lesie stwarzamy zagrożenie życia dla milionów organizmów. Samodzielnie sprzątając las, chcę nie tylko pomóc przyrodzie, ale i pokazywać, że działać może każdy z nas, tu i teraz, w swojej okolicy.
Wierzę w to, że działania oddolne mają sens. Naszą pracą możemy skutecznie uzupełniać konieczne zmiany na poziomie systemu (prawnego, edukacyjnego, ekonomicznego, recyklingowego). Dla mnie ważne jest nie tylko to, by sprzątać, ale i to, by edukować i poszerzać świadomość, tak by z czasem nie trzeba było już wynosić z lasów śmieci.
Sprzątanie lasu nie jest wielką filozofią, ale żeby zacząć sprzątać las potrzeba zupełnie nowej filozofii. Nowa filozofia to nowe MY.
MY, które włącza w dyskusję o śmieciach ludzi i nie-ludzi. MY, które domaga się zmiany skali. MY, które dostrzega żuka leśnego w wyrzuconej puszce; sikorkę zaplątaną w nylonowy sznurek, rybę połykającą kawałki styropianu, czy koniczynę, która ogranicza swój wzrost pod wpływem upuszczanych na ziemię niedopałków.
Żuk leśny (Anoplotrupes stercorosus) to jeden z chrząszczy najczęściej ginących w śmieciowych pułapkach